13 stycznia 2012


najpierw posłucham sobie Toxic, z którym już się nie rozstaję.
a później będzie dziwnie
jak wszystko wszędzie
tylko masa niedomówień.


















my dear.

12 stycznia 2012



'zupełnie zagubione myśli, woda'


grzyb prysznicowy :


leci
spada strumieniami
zatyka uszy.
szumi i szumi nie słychać
tylko szum i 
jakaś dziwność.
duża swoboda
lekkość i bezsilność
ale wciąga


w jednej chwili spadasz razem z nią
wchłania 
wsysa
nagle stajesz się jej.


po prostu bezwstydnie
maczasz ręce
szukasz w niej czegoś
- łapiesz -
czego pewnie nie ma
- a kiedy złapiesz
odpływa
.


nawet woda jest uczłowieczona

6 stycznia 2012

historia więcej


Bieszczady 2011

Wir muzyki, cisza i te zdjęcia. Tak miło jest sobie przypomnieć niestety, ale przeszłość.. Dobrze, że je mam. Dobrze, że mam aparat i mogę dzięki niemu uwiecznić moje wspomnienia, może nawet coś banalnie ważnego. Chciałabym coś zrobić z fotografią, nie potrafię. 
Tam było po prostu pięknie. Nieziemsko inaczej, słonecznie, ciepło i wietrznie. Można poczuć czym właściwie jest życie. Jeszcze tam wrócę. Kiedyś, może za jakieś bliskie kiedyś. Nie potrafię dobrze planować sobie przyszłości, w sumie to sama się planuje. Coś w tym tracę. 

Jest tylko jedna rzecz, którą można by było zmienić w moim życiu. 






















Kiedyś się to zmieni.